poniedziałek, 19 listopada 2012

Rozdział I

Razem z Alanem i Pauliną wracacie ze szkoły. Idziecie zrobić projekt do Cb. Nie lubicie drogi do twojego domu, ponieważ zawsze koło twojej willi jest ze 20 fanek, które czekają na Niall'a, a jak ty się pojawiasz to chcą zdjęcia, ale da się przyzwyczaić. Gdy doszliście do domu, ledwo co przecisnęliście  się przez furtkę. Uhhh ... Udało się. Weszliście do domu, rozebraliście się i krzyknęłaś :
HALLO. JEST KTOŚ .? - ty.
*cisza*
Po co się wydzierasz. ? Przecież widzisz, że nie ma butów Niall'a . - Alan.
Po pierwsze to on codziennie chodzi w innych butach, a po drugie to u Nas w domu przesiaduje całe 1D + Perrie. - ty.
A no chyba, że tak - Alan.
Dobra weźcie sb coś do picia i idźcie na górę, ja zaraz przyjdę tylko do Nialler'a zadzwonię. - ty.
Okej. Chodź laciu < Alan> - Paulina.
* le rozmowa z bratem *
A gdzie Ciebie zwiało .? Przecież, masz dziś wolne .? - ty. 
No musiałem jechać na chwilę do Zayn'a. - Niall.
Aha, no chyba, że. - ty.
Jaka głupia. A tak wgl to rób przekąski. Dzisiaj o 20.00 ognisko u Nas. - Horan.
Yyy ... okej, ale może też przyjść Alan i Paula, nie .? - ty.
Jasne, pytasz się. Dobra, ja kończę. Pa. - niall.
Czekaj. ! A o której bd .? - ty.
No tak gdzieś 19.00 - Nialler.
Super. Jak zwykle muszę wszystko sama robić. - ty.
Też Cię kocham siostra. Paa. - niall
Zawsze tak jest. - ty.
Rozłączyłaś się i poszłaś do przyjaciół.
Mam dla Was zadanie. - ty.
No dawaj. - Alan.
Pomożecie mi przygotować żarcie na ognisko. - ty.
Yyy ... Serio .?! Tylko to. - mówi smutny Alan.
Lajf is brutal. - ty.
Dobra, robimy projekt i przygotowujemy przekąski. - Paula.
Okej, ale co tu robić. Wydrukujemy jakieś zwierzęta podpiszemy i już. Podpisać to ja nawet mogę. - ty.
Noł problem. - Alan.
To jak chodźcie robić. - Paula.
Taa .. a ile osób bd .? - Alan.
Yyy .. to tak ja, wy, całe 1D, całe LM, Josh, Andy i Ed. - ty.
Łooo ... To nie lepiej 10 dużych pizz zamówić.? - Paula.
No, ok, ale coś jeszcze. - ty.
Chodźcie do Nando's !!. - Alan.
Tak. Ty to masz łeb. - ty.
No, a co. - Alan.
I poszliście do Nando's. Kupiliście tone jedzenia. Przyszliście, nakryliście ogromy stół w ogrodzie, postawiliście na nim jedzenie i picie. Zrobiliście koło z kamieni, do niego daliście trochę węgla i patyków. Przyniosłaś 4 gitary i czekaliście na Niall'a. Oczywiście Nialler, nie przyjechał o 19.00 tylko o 20.00 razem z chłopakami z 1D. Nic nowego. Zaraz po nich przyjechał Josh i Andy, za niedługo Ed, a na końcu gwiazdy od siedmiu boleści dziewczyny z Little Mix. Gdy zobaczyłaś jak Perrie podchodzi do Zayn'a i na chama wpycha mu do buzi język, myślałaś, że wyjdziesz z Sb i poszłaś do kuchni. Lecz tam też nie doznałaś spokoju. W kuchni były Jade, Leigh oraz Jesy. Chciałaś już wyjść, ale stwierdziłaś, że to twój domu i możesz sb w nim robić co chcesz.
A ty tu czego - Jesy.
To pytanie zadaj Sb. - ty.
Mała a taka pyskata. - Jade.
Taaa ... mało młodsza od Cb. looool. - ty.
Ty, bo jak Ci ... - Jesy.
Ejj Jesy, Liam idzie. - Leigh.
Cześć Oliwia. <dał Ci buziaka w policzek > - Li.
O ... Hej. Nialler Cię szukał. - ty.
A dzięki. - Li.
Nagle wchodzi Hazza i szarpie Cię za bluzkę ... 

7 komentarzy: