piątek, 5 października 2012

Imagin o Niall'u. Część IV


Widziałyście jak fanki krzyczą, płaczą i biją się z ochroniarzami. Podeszłyście bliżej i zapytałyście się jedne z płaczących Directioners :
(t.i) – Hej, co się stało czemu płaczesz .?
(D.) – Bo już nie wpuszczają na koncert ich koncert. <zaczęła jeszcze bardziej płakać>
Przytuliłaś ją i powiedziałaś, że coś załatwisz, dziewczyna uśmiechnęła się do Cb.
Podeszłaś do ochroniarza i mówisz :
(t.i) – Proszę mnie i moje przyjaciółki natychmiast wpuścić.
(och.) – Niestety, ale nie mogę tego zrobić i tak już jest o 20 osób za dużo.
(t.i) – ale co mnie to obchodzi, ja się umówiłam po koncercie z Niall’em Horan’em i ma Pan Nas wpuścić. Zrozumiano .?
(och.) – Słyszałem to  chyba z 100 razy, niestety przykro mi nie dziewczynko nie możesz wejść.
(t.i) – Dziewczynko .? Czy Pan mnie nazwał dziewczynką .? Ja dla Pana jestem Pani Horan, a nie dziewczynka, proszę mnie natychmiast wpuścić.
(och.) – Hahahha. Bo zaraz Pani bd musiała opuścić ten teren.
(t.i) – Zobaczymy kto się bd śmiał i zaraz żeby Pan nie opuścił.  IDIOTOS. IDIOTOS EVERYWHERE. !
(och.) – Smarkula jedna.
(t.i) – Pan mnie bd za to przepraszał.
(och.) – No chyba nie.
(t.i) – To pacz pan.
* Dzwonisz do Niall’a
Niall - Hejj mała.
(t.i) – Mała to twoja pała.
Niall – A chcesz się przekonać .?
(t.i) – Hahhaha, bardzo śmieszne, ale nie mam powodów do śmiechu.
Niall – A co się stało .?
(t.i) – Wyobraź Sb, że idziemy na Wasz koncert zadowolone i całe w skowronkach i jak dochodzimy to jeden z ochroniarzy mówi, że już nie wpuszczają. Myślałam, że wyjdę z siebie.
Niall – Czekaj zaraz przyjdę.
(t.i) – Ok, czekam przy wejściu.
Widzisz Niall’a i podbiegasz do niego, on daje Ci buziaka w policzek. I mówi : Nie martwcie się zaraz to załatwię.  Podchodzi do ochroniarza i mówi : Proszę je wpuścić
(och. ) – Bardzo bym chciał, ale nie ma miejsc i tak już jest więcej osób niż miało być.
Niall – Naprawdę, nie da się nic zrobić.
(och.) – Niestety.
Niall wpadł na pomysł. Dziewczyny chodźcie za mną. Bez wahania cała wasza trójka podążyła za Horan’em.
(t.i) – Niall, gdzie idziemy. ?
Niall – Nie martw się SŁONKO. ! <obrócił się w twoją stronę i uśmiechnął>
(t.p i D) – Uuuu.
(t.i) – Weźcie się ogarnijcie, hahahah.
Niall – Jesteśmy, bd w loży VIPOWSKIEJ.
(t.i) – Bardzo dziękujemy Niall <dałaś mu buźkę w policzek>
Jarałyście się jak głupie. Zostały odliczane sekundy do wyjścia chłopców na scenę. Chłopcy weszli, napieprzali coś po angielsku, pierwsza piosenka LWWY Liam i jego hasło „ W GÓRĘ RENCĘ” Piosenka „More than this „ Nagle Niall …. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz