poniedziałek, 29 października 2012

Imagin z Liam'em. Cześć VII i ostatnia.

Możecie włączyć :  One Direction - Little Things

No właśnie. Sama nie wiedziałaś, bo głowę miałaś wbitą w poduszkę. Pierwsza myśl : Liam. Pewnie
to on – Weź wyjdź z tego pokoju idioto,  nigdy więcej tu nie wchodzi. Dowidzenia.
(t.i) to nie Liam, tylko ja mama – powiedziała.
Aha. Przepraszam, a tak wgl co ty tu robisz ? – spytałaś
Słyszałam co się stało – odparła mama.
Ale co się stało – spytałaś zmieszanie.
Proszę Cię wiem o wszystkim – powiedziała mama
Czyli ?! – spytałaś .
Że Liam Cię pocałował – mama
Dobrze sformułowane „ LIAM CIĘ „ – odparłaś.
Pierdolony dupek – powiedziała zdenerwowana mama
Nie jesteś na mnie  zła ? – spytałaś
Za co .? Dziecko. Chodź do mnie – mama.
Bardzo bym chciała, ale jak widzisz. GIPS. – powiedziałaś.
Mama poszła się koło Cb położyć. Pocałowała Cię w czoło i zasnęłyście. Rano poszłyście na śniadanie. Zjadłyście,  poszłyście Cię spakować i musiałyście jechać. Nigdy nie lubiłaś pożegnań, zawsze ciężko Ci się było powstrzymać  od łez. Przyszła ta chwila. Poszłaś do pokoju chłopców byli w nim : Niall, Loui, Hazza i Zayn. Liam’a nie było. Widziałaś jak Niall, zaczął płakać. Podeszłaś jako pierwsza do niego i powiedziałaś : Ej … no co ty nie płacz. Przecież bd się spotykać. Niall proszę Cię. Pocałowałaś go w policzek, mocno przytuliłaś i poszłaś do reszty chłopaków. Pożegnałaś się z resztą i poszłaś do mamy. Razem stwierdziłyście, że pójdziecie do Liam’a. żeby podziękować za to, że opiekował się Tb. Wchodzicie i widzicie Liam’a. Chłopak nie był sam. Na kolanach siedziała mu długowłosa brunetka. Bardzo ładna. Gdy ich zobaczyłaś od razu wyszłaś z pomieszczenia i usiadłaś opierając się o ścianę. Słyszałaś rozmowę Liam’a z mamą.
Widać szybko się pocieszyłeś – mama powiedziała złośliwie.
Nie twoja sprawa – powiedział Liam.
Uwierz, że moja. Nie ważne. Chciałam Ci podziękować, za to, że zaopiekowałeś się moją córką. – mama.
Nie ma sprawy. Coś jeszcze .? jak widzisz jestem zajęty – powiedział złośliwe Liam.
Nic. Do nigdy ! – powiedziała mama i wyszła.
Razem udałyście się na lotnisko.

*le za jakiś czas
Regularnie spotykasz się z chłopcami. Oczywiście nie z Liam’em. Błagał Cię o wybaczenie, lecz ty nie pozwoliłaś na to żeby krzywdził Cię i twoją mamę. Zainteresowałaś się Hazzą. I myślisz nad nim poważnie. Często myślisz o Liam’ie, ale wiesz, że to nie ma sensu. Tak naprawdę to kochasz go, ale nie jest to silne uczucie. Starasz się zapomnieć chodź zapewne nigdy Ci się nie uda, bo stara miłość nie rdzewieje.

5 komentarzy: