czwartek, 25 października 2012

Imagin z Liam'em. Cześć III


Muszę jechać na dwutygodniową delegacje. Więc, przez ten czas Liam bd mieszkał u Nas w domu. ----Mama- Mam nadzieję, że nie zrezygnowałeś kochanie .?
Liam – Dla Cb wszystko. <pocałował twoją mamę >
(t.i) – Bożeee. Weźcie się uspokójcie.
Mama – Zobaczymy jak ty bd miała chłopaka.
(t.i) – hahahahahhaha. Kiedy wyjeżdżasz .?
Mama – Jutro rano. Liam przyjedzie około 17.00.
(t.i) – Super. Idę do (i.t.bff) bd o 21.00. „Adijos”
Liam – Cześć.
Mama – Boże, kogo ja wychowałam .?
Twoja bff, ja się dowiedziała, że Liam bd u Cb przez 2 tygodnie. Od razu powiedziała, że bd u cb spać co drugi dzień. W sumie nie przeszkadzało Ci to, ale nie wiadomo co na to Liam. przyszłaś do domu punkt 21.00, mama Cię obwąchała, lecz od cb i tak nie było czuć, bo wywietrzałaś. Popaczałaś chwilę na TV i poszłaś spać. Obudziłaś się o 11.00. poszłaś do kuchni, w której leżała kartka „ córcia, ja już pojechałam, obiad macie na dwa dni w lodówce, a pt dacie Sb jakoś radę. Kocham bardzo. Mama. Xx „ . ubrałaś się tak : http://allani.pl/zestaw/407338, pomalowałaś i poszłaś na dwór. Zanim się nie obejrzałaś była godzina 16.50, jak głupia leciałaś do domu, żeby się nie spóźnić, bo zaś by była awantura, że Liam musiał stać koło domu, a to mogło wywołać podejrzenia. Gdy dotarłaś pod dom, Liama jeszcze nie było. Weszłaś do domu, poszłaś się napić i słyszysz dzwonek do drzwi, myślisz Sb „ to zaczyna się dwutygodniowa męczarnia „. Otwierasz drzwi. Widzisz Liam’a i jakiś dwóch kolesi. Z tego co mama mówiła to jeden się nazywa Paul, a drugi Harry. Zapoznałaś się. Pokazałaś Liam’owi pokój. Paul obczajił wasz cały dom czy nie ma żadnych kamer czy innych podobnych rzeczy. Pogadaliście chwilę, zrobiłaś herbatę i Paul z Hazzą poszli. Udawałaś, że Liam’a nie ma. Było to dość trudne, bo on ciągle się coś cb pytał. Gdzie jest to gdzie tamto. Nagle odebrał telefon. Był bardzo zdenerwowany. Okazało się, że musi wyjechać na trzy dni. Dla Cb to bajtowo. Urządzałabyś domówkę i wgl lecz nie było tak kolorowo jak Sb wyobrażałaś. Liam powiedział, że jedziesz z nim. ! buntowałaś się jak nigdy. Powiedziałaś, że NIE jedziesz i koniec, lecz go to mało obchodziło. Kazał Ci się spakować i tyle. Myślałaś, że go jebniesz. Naprawdę. Spakowałaś „parę” najpotrzebniejszych rzeczy. Liam powiadomił twoją mamę o sytuacji, wziął walizki i Cb do auta ( bo się zapierałaś, że nigdzie nie idziesz ). Po długiej ciszy w końcu się odezwałaś :
(t.i) – A tak wgl to gdzie my jedziemy .?
Liam – Na lotnisko.
(t.i)  -Po co .?
 Liam – Razem z chłopakami mamy przygotowanie do gali. Nie mieli kiedy tego zrobić. <warknął>
(t.i) – A kto tam jeszcze bd oprócz Was .?
Liam – Rihanna, TW, BTR, J.B, Chris Brown i inni. Ogółem jest to bardzo duża i ważna gala, więc bd tam praktycznie wszystkie sławne gwiazdy.
(t.i) – Ahaa. Spoko. < udawałaś obojętną lecz w głębi serca jarałaś się jak pochodnia >
Dojechaliście na lotnisko. Wychodzisz i widzisz … 

4 komentarze: