sobota, 27 października 2012

Imagin z Liam'em. Cześć V


Wchodzi Justin. Jak gdyby nigdy nic, objął Cię od tyłu. Trochę się zdenerwowałaś, bo osobiście znałaś go może z godzinę, a on już robi takie rzeczy. Chłopak przybliżał się coraz bliżej i bliżej, a ty coraz bardziej czułaś dyskomfort. Justin zaczął Cię całować po szyi. Ty dawałaś mu znaki, że nie chcesz tego, ale go chyba nie bardzo to obchodziło. Popchnął Cię na łóżko i chciał rozebrać, ty krzyczałaś żeby tego nie robił. Nagle wchodzi Liam i Niall.
Niall – C tu się dziej…
Liam – Osz ty gnoju <wziął Justina za ubrania >
Niall – Liam, spokojnie. (t.i) nic Ci nie jest .?
(t.i) – nie jest okej. Liam puść go.
Liam – Justin, ty jesteś normalny .? Pojebało Cię do reszty .?!
Justin – spokojnie Liam, bez nerwów. Ja chciałem tylko ….
Liam – Ja już wiem co ty chciałeś
Justin – to nie tak.
Niall – dobra Jus, weź widzieliśmy. (t.i) chodź.
Poszłaś razem z Liam’em i Niall’em. Poszliście do miejsca w którym chłopcy mieli mieć próbny występ. Usiadłaś Sb zaraz pod sceną i słuchałaś chłopaków. Śpiewali LWWY. Po skończonej piosence, chciałaś wejść na scenę. Niestety jesteś dość „niezdarna” i jakimś cudem złamałaś nogę. Napierdalała Cię w chuj. Chłopcy zaraz pojechali z Tb do szpitala. Najbardziej opiekował się Tb Liam. polubiłaś go i to chyba za bardzo. Sami wiecie o czym mówię. Chłopak zabrał Cię na obiad i do kina. Razem z chłopakiem gdzieś o 22.00 przyjechaliście do hotelu. Po ciuchu usiedliście na kanapie. Rozmawialiście na dość poważne tematy. Nagle wasze spojrzenia stawały się coraz głębsze i głębsze. Nie mogłaś odciągnąć od niego wzroku. Nagle Liam Cię pocałował

Wiem, że krótki, ale przed chwilą wróciłam z zajebistego zlotu i jestem zmęczona. Chcecie kolejna cześć. ? ;) xx

5 komentarzy: